Serdecznie zapraszamy wszystkie zuchy harcerzy, harcerzy starszych,
wędrowników, instruktorów i sympatyków harcerstwa na Harcerską Mszę
Świętą 26 kwietnia o godz. 12.00. w Kościele w Jaktorowie.
NADCHODZĄCE WYDARZENIA:
22 IX - 24 IX - XVII Rajd Szlakami Walk Grupy Kampinos AK
piątek, 3 kwietnia 2009
Zbiórka alarmowa.
30 marca zebraliśmy się na zbiórce alarmowej z okazji 66.rocznicy śmierci Jana Bytnara "Rudego".
Związek Harcerstwa Polskiego
Drużynowa 20 Środowiskowej Drużyny Starszoharcerskiej
Jaktorów, 30.03.2009
Rozkaz Sp. L1/2009
„Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;
A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...”
(Juliusz Słowacki, „Testament mój”)
Druhny i Druhowie!
Dziś, 30 marca, obchodzimy dokładnie 66. Rocznicę śmierci Jana Bytnara „Rudego”. Dlatego też gromadzimy się dziś tutaj, aby uczcić pamięć tego młodego człowieka.
Wczoraj część z Was miała okazję uczestniczyć w obchodach 66. Rocznicy Akcji pod Arsenałem, a wcześniej w samym XXXIX Rajdzie Arsenał. Jakże prawdziwa była wówczas obecność bohaterów „Kamieni na Szaniec”, tych młodych chłopców, którzy w marcu 1943 roku patrzyli na ten sam budynek warszawskiego Arsenału. Jakże mocno ten Rajd i te uroczystości dotyczyły „Rudego”, jak często w naszych uszach rozbrzmiewało jego imię. Jak wiele poważanych osób z ogromnym szacunkiem wymawiało jego nazwisko. Człowieka, dla którego miłość do ojczyzny oraz przyjaźń były najwyższymi wartościami. Walczył o wolną Polskę, kotwice malowane jego wiecznym piórem pojawiały się na warszawskich murach. A potem, aresztowany przez gestapo i okrutnie katowany, nie powiedział nic. Żadnego nazwiska, adresu. Wolał umrzeć niż wydać przyjaciół.
Zmarł 30 marca 1943 roku. Tego samego dnia, co jeden z jego przyjaciół –Aleksy Dawidowski „Alek”. Ale pamięć o nim jest w nas żywa. Zwłaszcza w nas – harcerzach 20 Środowiskowej Drużyny Starszoharcerskiej, którzy tak mocno pragną, aby ich drużyna nosiła jego imię.
Cześć Jego Pamięci.
1. Ustanawiam dzień 30 marca Świętem 20 Środowiskowej Drużyny Starszoharcerskiej, które będzie obchodzone tego dnia co roku.
2. Pochwały, nagrody, wyróżnienia.
Udzielam pochwały uczestnikom XXXIX Rajdu Arsenał oraz przyznaję sprawność Harcownika *:
Dh Anicie Darda
Dh Aleksandrze Stegienka
Dh Karolinie Stegienka
Dh Piotrowi Stegienka
Dh Magdalenie Zagrajek
Wszyscy spisaliście się na medal podczas walki w wielkomiejskiej dżungli, nie poddaliście się mimo trudności i zmęczenia, ale przede wszystkim potrafiliście się świetnie bawić i czerpać radość z całego wyjazdu.
Czuwaj!
Drużynowa Joanna Zagrajek
Wspominaliśmy Jana Bytnara "Rudego", trzymając w dłoniach jego zdjęcia i czytając fragment "Kamieni na szaniec". Następnie przeszliśmy na cmentarz i zapaliliśmy znicz na grobie Nieznanego Żołnierza.
Pamiętamy.
Związek Harcerstwa Polskiego
Drużynowa 20 Środowiskowej Drużyny Starszoharcerskiej
Jaktorów, 30.03.2009
Rozkaz Sp. L1/2009
„Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;
A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...”
(Juliusz Słowacki, „Testament mój”)
Druhny i Druhowie!
Dziś, 30 marca, obchodzimy dokładnie 66. Rocznicę śmierci Jana Bytnara „Rudego”. Dlatego też gromadzimy się dziś tutaj, aby uczcić pamięć tego młodego człowieka.
Wczoraj część z Was miała okazję uczestniczyć w obchodach 66. Rocznicy Akcji pod Arsenałem, a wcześniej w samym XXXIX Rajdzie Arsenał. Jakże prawdziwa była wówczas obecność bohaterów „Kamieni na Szaniec”, tych młodych chłopców, którzy w marcu 1943 roku patrzyli na ten sam budynek warszawskiego Arsenału. Jakże mocno ten Rajd i te uroczystości dotyczyły „Rudego”, jak często w naszych uszach rozbrzmiewało jego imię. Jak wiele poważanych osób z ogromnym szacunkiem wymawiało jego nazwisko. Człowieka, dla którego miłość do ojczyzny oraz przyjaźń były najwyższymi wartościami. Walczył o wolną Polskę, kotwice malowane jego wiecznym piórem pojawiały się na warszawskich murach. A potem, aresztowany przez gestapo i okrutnie katowany, nie powiedział nic. Żadnego nazwiska, adresu. Wolał umrzeć niż wydać przyjaciół.
Zmarł 30 marca 1943 roku. Tego samego dnia, co jeden z jego przyjaciół –Aleksy Dawidowski „Alek”. Ale pamięć o nim jest w nas żywa. Zwłaszcza w nas – harcerzach 20 Środowiskowej Drużyny Starszoharcerskiej, którzy tak mocno pragną, aby ich drużyna nosiła jego imię.
Cześć Jego Pamięci.
1. Ustanawiam dzień 30 marca Świętem 20 Środowiskowej Drużyny Starszoharcerskiej, które będzie obchodzone tego dnia co roku.
2. Pochwały, nagrody, wyróżnienia.
Udzielam pochwały uczestnikom XXXIX Rajdu Arsenał oraz przyznaję sprawność Harcownika *:
Dh Anicie Darda
Dh Aleksandrze Stegienka
Dh Karolinie Stegienka
Dh Piotrowi Stegienka
Dh Magdalenie Zagrajek
Wszyscy spisaliście się na medal podczas walki w wielkomiejskiej dżungli, nie poddaliście się mimo trudności i zmęczenia, ale przede wszystkim potrafiliście się świetnie bawić i czerpać radość z całego wyjazdu.
Czuwaj!
Drużynowa Joanna Zagrajek
Wspominaliśmy Jana Bytnara "Rudego", trzymając w dłoniach jego zdjęcia i czytając fragment "Kamieni na szaniec". Następnie przeszliśmy na cmentarz i zapaliliśmy znicz na grobie Nieznanego Żołnierza.
Pamiętamy.
XXXIX Rajd Arsenał "ORientuj się!"
Kolejny Rajd Arsenał, 66.rocznica Akcji pod Arsenałem.
Harcerze 20 Środowiskowej Drużyny Starszoharcerskiej ponownie spędzili weekend 27-29.03.2009 w Warszawie aby uczcić pamięć bohaterów „Kamieni na szaniec” – Rudego, Alka i Zośki.
Tym razem hasło rajdu brzmiało: „Orientuj się!” – w życiu, w historii, w świecie, wreszcie na mapie.
Piątkowy wieczór spędziliśmy na bazie na warszawskim Natolinie (przedostatnia stacja metra przed Kabatami). Zajęcia - specyficzne kalambury, czy nauka języka migowego - wprowadziły nas w klimat Rajdu. Pół nocy prześpiewaliśmy z harcerzami m.in. z Ostrowa Wielkopolskiego, Łodzi, Błonia, Wałbrzycha i Dębicy. A rano trzeba wcześnie wstać…
W sobotę, kilka minut po godzinie 8, stoimy już na stacji metra Natolin. Pierwszy punkt czeka nas na ul. Pięknej, w starej kamienicy. Zastanawiamy się jakie cechy są nam potrzebne do samodoskonalenia. Następnie mamy wyjść na ulicę i cechy te „sfotografować”. Wszystko jasne – wytrwałość: gdy pomimo, że zmęczenie daje się we znaki i się potykasz, to wstajesz, aby iść dalej; pokora – jako twoje własne odbicie w lustrze; samodyscyplina – trochę musztry, ale też umiejętność panowania nad sobą.
Chwila na zakupy w składnicy i punkt kolejny, w Głównej Kwaterze ZHP – rozważania o braterstwie z Naczelnikiem ZHP – hm. Małgorzatą Sinicą. Efekt: projekt rajdu pt. „Każdy inny, wszyscy równi”, który mamy zrealizować w Hufcu.
Szybka przeprawa do Muzeum Harcerstwa i rozpoczynamy naszą służbę. Dwie osoby rysują plakat z okazji 70-lecia Szarych Szeregów, dwie szykują notatkę do Wikipedii, a dwie schodzą do archiwum, aby tam przenosić pudła pełne dokumentów.
Pora na obiad dla strudzonego wielkomiejskiego wędrowca. Jeszcze tylko wysyłamy kilka sms-ów, które jako relacja z trasy trafiają na arsenałowego bloga, wpadamy na moment do Teatru Buffo i już jesteśmy w Stołówce Politechniki Warszawskiej.
Lecz błoga chwila posiłku nie trwa długo, szybko przenosimy się do budynku Politechniki, aby tam, po półgodzinnym szkoleniu InO (Impreza na Orientacje) dostać do ręki… białą kartkę z małymi fragmentami mapy oraz jako odnośnik – mapę Warszawy z 1939r. Punkty zaznaczone na małych wycinkach należy odnaleźć w warszawskiej dżungli, nanieść kod kolorową kredką na kartę patrolową i sfotografować dany pomnik, czy tablicę pamiątkową związaną z historią Szarych Szeregów. Za każdą minutę spóźnienia i za każdy drobny błąd – punkty karne! Zmęczeni i spoceni wracamy do sekretariatu. Wszystko zaliczone.
Na każdym punkcie dostawaliśmy elementy komiksu, które miały dać nam wskazówkę odnośnie zakończenia sobotniej gry. Już wiemy – Pałac Kultury, godzina 17:45. Zbiera się tam ok.1000 harcerzy z całej Polski. Na hasło: Oooooorientuj się!, które pada z megafonu, zbiegamy się w jedno miejsce, tworząc z naszych ciał ogromną harcerską lilijkę. Śpiewamy „Stoooo lat!” z okazji 90-lecia harcerstwa oraz 70-lecia Szarych Szeregów. Flash-mob kończymy zawiązaniem gigantycznego kręgu. Gdybyśmy chcieli, otoczylibyśmy cały Pałac Kultury, wciąż trzymając dłonie w braterskim uścisku. Niesamowite uczucie – jest nas tak wiele, jest w nas taka siła! Pieśń „Bratnie słowo sobie dajem…” rozbrzmiewa na całym Śródmieściu! Ale pora wracać do „domu”…
Wieczorne zajęcia to przede wszystkim spotkanie z kombatantami, rozmowy, wywiady, a następnie kominek. Jak powiedział jeden druh: Najpiękniejsza rzecz to te 68 płonących tu dziś świec. Atmosfer a jest niesamowita. Tymczasem instruktorzy w Domu Spotkań z Historią na ul.Karowej biorą udział w konferencji odnośnie przekazywania historii w drużynach.
Oczywiście nigdy nie mamy dość. Śpiewamy do rana, choć jest zmiana czasu.
Niedziela. Oficjalne uroczystości. Msza w Archikatedrze św. Jana Chrzciciela, a następnie spotkanie 2,5 tysiąca harcerzy na Placu Piłsudskiego przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Głos zabierają kolejno wielkie osobistości, wspominając postacie Rudego, Alka i Zośki oraz bohaterstwo tych młodych harcerzy wykazane podczas Akcji pod Arsenałem. Następnie rozpoczyna się defilada harcerzy w kolumnie trójkowej. Przechodzimy na ul.Długą, pod budynek Arsenału, miejsce tej słynnej Akcji. Odczytanie fragmentu „Kamieni na szaniec”, apel, ogłoszenie zwycięzców. A potem z gardeł wydobywa się śpiew: „Wszystko, co nasze Polsce oddamy…”. Łza kręci się w oku…
Pora się pożegnać. Tylko trzy dni, a już zacieśniły się więzi, nawiązały nowe znajomości. Kilka zdjęć pamiątkowych, kilka ciepłych uścisków i niestety trzeba wsiąść do pociągu i wrócić do Jaktorowa.
Ale warto. Naprawdę warto.
Harcerze 20 Środowiskowej Drużyny Starszoharcerskiej ponownie spędzili weekend 27-29.03.2009 w Warszawie aby uczcić pamięć bohaterów „Kamieni na szaniec” – Rudego, Alka i Zośki.
Tym razem hasło rajdu brzmiało: „Orientuj się!” – w życiu, w historii, w świecie, wreszcie na mapie.
Piątkowy wieczór spędziliśmy na bazie na warszawskim Natolinie (przedostatnia stacja metra przed Kabatami). Zajęcia - specyficzne kalambury, czy nauka języka migowego - wprowadziły nas w klimat Rajdu. Pół nocy prześpiewaliśmy z harcerzami m.in. z Ostrowa Wielkopolskiego, Łodzi, Błonia, Wałbrzycha i Dębicy. A rano trzeba wcześnie wstać…
W sobotę, kilka minut po godzinie 8, stoimy już na stacji metra Natolin. Pierwszy punkt czeka nas na ul. Pięknej, w starej kamienicy. Zastanawiamy się jakie cechy są nam potrzebne do samodoskonalenia. Następnie mamy wyjść na ulicę i cechy te „sfotografować”. Wszystko jasne – wytrwałość: gdy pomimo, że zmęczenie daje się we znaki i się potykasz, to wstajesz, aby iść dalej; pokora – jako twoje własne odbicie w lustrze; samodyscyplina – trochę musztry, ale też umiejętność panowania nad sobą.
Chwila na zakupy w składnicy i punkt kolejny, w Głównej Kwaterze ZHP – rozważania o braterstwie z Naczelnikiem ZHP – hm. Małgorzatą Sinicą. Efekt: projekt rajdu pt. „Każdy inny, wszyscy równi”, który mamy zrealizować w Hufcu.
Szybka przeprawa do Muzeum Harcerstwa i rozpoczynamy naszą służbę. Dwie osoby rysują plakat z okazji 70-lecia Szarych Szeregów, dwie szykują notatkę do Wikipedii, a dwie schodzą do archiwum, aby tam przenosić pudła pełne dokumentów.
Pora na obiad dla strudzonego wielkomiejskiego wędrowca. Jeszcze tylko wysyłamy kilka sms-ów, które jako relacja z trasy trafiają na arsenałowego bloga, wpadamy na moment do Teatru Buffo i już jesteśmy w Stołówce Politechniki Warszawskiej.
Lecz błoga chwila posiłku nie trwa długo, szybko przenosimy się do budynku Politechniki, aby tam, po półgodzinnym szkoleniu InO (Impreza na Orientacje) dostać do ręki… białą kartkę z małymi fragmentami mapy oraz jako odnośnik – mapę Warszawy z 1939r. Punkty zaznaczone na małych wycinkach należy odnaleźć w warszawskiej dżungli, nanieść kod kolorową kredką na kartę patrolową i sfotografować dany pomnik, czy tablicę pamiątkową związaną z historią Szarych Szeregów. Za każdą minutę spóźnienia i za każdy drobny błąd – punkty karne! Zmęczeni i spoceni wracamy do sekretariatu. Wszystko zaliczone.
Na każdym punkcie dostawaliśmy elementy komiksu, które miały dać nam wskazówkę odnośnie zakończenia sobotniej gry. Już wiemy – Pałac Kultury, godzina 17:45. Zbiera się tam ok.1000 harcerzy z całej Polski. Na hasło: Oooooorientuj się!, które pada z megafonu, zbiegamy się w jedno miejsce, tworząc z naszych ciał ogromną harcerską lilijkę. Śpiewamy „Stoooo lat!” z okazji 90-lecia harcerstwa oraz 70-lecia Szarych Szeregów. Flash-mob kończymy zawiązaniem gigantycznego kręgu. Gdybyśmy chcieli, otoczylibyśmy cały Pałac Kultury, wciąż trzymając dłonie w braterskim uścisku. Niesamowite uczucie – jest nas tak wiele, jest w nas taka siła! Pieśń „Bratnie słowo sobie dajem…” rozbrzmiewa na całym Śródmieściu! Ale pora wracać do „domu”…
Wieczorne zajęcia to przede wszystkim spotkanie z kombatantami, rozmowy, wywiady, a następnie kominek. Jak powiedział jeden druh: Najpiękniejsza rzecz to te 68 płonących tu dziś świec. Atmosfer a jest niesamowita. Tymczasem instruktorzy w Domu Spotkań z Historią na ul.Karowej biorą udział w konferencji odnośnie przekazywania historii w drużynach.
Oczywiście nigdy nie mamy dość. Śpiewamy do rana, choć jest zmiana czasu.
Niedziela. Oficjalne uroczystości. Msza w Archikatedrze św. Jana Chrzciciela, a następnie spotkanie 2,5 tysiąca harcerzy na Placu Piłsudskiego przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Głos zabierają kolejno wielkie osobistości, wspominając postacie Rudego, Alka i Zośki oraz bohaterstwo tych młodych harcerzy wykazane podczas Akcji pod Arsenałem. Następnie rozpoczyna się defilada harcerzy w kolumnie trójkowej. Przechodzimy na ul.Długą, pod budynek Arsenału, miejsce tej słynnej Akcji. Odczytanie fragmentu „Kamieni na szaniec”, apel, ogłoszenie zwycięzców. A potem z gardeł wydobywa się śpiew: „Wszystko, co nasze Polsce oddamy…”. Łza kręci się w oku…
Pora się pożegnać. Tylko trzy dni, a już zacieśniły się więzi, nawiązały nowe znajomości. Kilka zdjęć pamiątkowych, kilka ciepłych uścisków i niestety trzeba wsiąść do pociągu i wrócić do Jaktorowa.
Ale warto. Naprawdę warto.
Obchody Kamykowe
Dnia 14.03.2009 harcerze 20 ŚDS wyruszyli do Warszawy aby uczcić pamięć Aleksandra Kamińskiego "Kamyka", autora "Kamieni na szaniec". Wzięliśmy udział w mszy św., uroczystym apelu na Powązkach przy grobie "Kamyka" oraz w kominku, który przywołał nam pamięć o czasach wojny i wielkiej roli Aleksandra Kamińskiego w dziejach polskiego harcerstwa.
Żałoba w Hufcu Jaktorów
Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o tym, że w dniu 6 marca 2009 r. w wieku 54 lat odszedł na Wieczną Wartę harcmistrz Włodzimierz Cynkier – były komendant Hufca Jaktorów.
Druh hm. Włodzimierz Cynkier jako wieloletni instruktor ZHP, drużynowy i hufcowy był wychowawcą dzieci i młodzieży, był osobą znaną i szanowaną w środowisku lokalnym.
Druh harcmistrz Włodzimierz Cynkier pozostanie dla nas harcerzy i wszystkich tych, którzy mieli szczęście spotkać się z nim w ciągu Jego służby harcerskiej - jako człowiek o wspaniałej osobowości.
Cześć Jego Pamięci.
W Hufcu ZHP Jaktorów ogłoszono miesięczną żałobę.
Druh hm. Włodzimierz Cynkier jako wieloletni instruktor ZHP, drużynowy i hufcowy był wychowawcą dzieci i młodzieży, był osobą znaną i szanowaną w środowisku lokalnym.
Druh harcmistrz Włodzimierz Cynkier pozostanie dla nas harcerzy i wszystkich tych, którzy mieli szczęście spotkać się z nim w ciągu Jego służby harcerskiej - jako człowiek o wspaniałej osobowości.
Cześć Jego Pamięci.
W Hufcu ZHP Jaktorów ogłoszono miesięczną żałobę.
Dzień Myśli Braterskiej
Dzień Myśli Braterskiej w Hufcu Jaktorów
Ten jedyny wyjątkowy dzień jest obchodzony przez wszystkie drużyny we własnym gronie, czy to wcześniej, czy później. Jednak oprócz tych małych spotkań, zacieśniania braterstwa wewnątrz drużyn, jak co roku cały nasz Hufiec zebrał się w sobotę 21.02.2009 w budynku Zespołu Szkół w Międzyborowie.
Niektórzy harcerze rozpoczęli te obchody już o godzinie 12:00 biegiem harcerskim o tytuł Super Harcerza. Tym razem uczestnicy musieli stawić czoła zadaniom z zakresu symboliki oraz historii ZHP. Kolejne biegi odbędą się już wkrótce. Zwycięzca, czyli Super Harcerz, na obóz letni pojedzie za darmo.
O 14 wszyscy harcerze Hufca Jaktorów stawili się na sali gimnastycznej. Przygotowaniem do właściwych obchodów Dnia Myśli Braterskiej były warsztaty. Uczestnicy zostali losowo podzieleni na cztery grupy i rozpoczęli dwugodzinną pracę na warsztatach komputerowych, fotograficznych, teatralnych i muzycznych. Oczywiście działania miały na celu pokazanie idei braterstwa, wcielenie jej w życie.
O godzinie 17:15, po przybyciu gości, odbył się uroczysty apel, na którym głos zabrał nie tylko Komendant Hufca, ale także zaproszeni goście: wójt Gminy Jaktorów – Pan Maciej Śliwerski oraz dyrektor Zespołu Szkół w Międzyborowie – Pan Dariusz Grabowski.
Po apelu zajęliśmy miejsca przy kominku. Świece ułożone były na kształt lilijki, którą tworzyły dwie liny związane w braterski węzeł. Druh Komendant rozpoczął gawędę o braterstwie i przyjaźni, dając nam wszystkim możliwość refleksji nad tym, czym jest ta harcerska więź i czy potrafimy dziś wcielać ją w życie. Następnie przyszedł czas na prezentację efektów naszych warsztatów. Grupa z warsztatu fotograficznego przygotowała animację do piosenki „Wędruj w duecie”, z warsztatu komputerowego – cztery prezentacje multimedialne do cytatów Roberta Baden-Powella, z warsztatu teatralnego – inscenizację ukazującą braterstwo podczas II wojny światowej oraz współcześnie, a z warsztatu muzycznego – składankę dziesięciu piosenek, w których najwyraźniej widać ideę braterstwa i przyjaźni. W trakcie prezentacji przeplatały się harcerskie piosenki i pląsy.
Po kominku przystąpiliśmy natomiast do zabaw integracyjnych, aby wzmocnić braterskie więzi wewnątrz Hufca.
Warto również wspomnieć, iż z okazji Dnia Myśli Braterskiej, 20 Środowiskowa Drużyna Starszoharcerska z naszego Hufca, przystąpiła do międzynarodowego projektu „The World Thinking Day”. Harcerze wysłali własnoręcznie przygotowane pocztówki oraz zdjęcia do drużyn skautowych z USA, Anglii, Australii I Szwajcarii. Kartki z tych krajów wciąż przychodzą do Jaktorowa. Ta akcja uświadomiła nam, jak szeroka jest brać harcerska i skautowa na całym świecie, że można pokonać bariery odległości, aby w pewien sposób zawiązać braterski krąg ze skautami z różnych części świata.
Ideę braterstwa będziemy szerzyć dalej. Nie wystarczy tylko jedno spotkanie, choć zaszczepiło ono w nas chęć do dalszego zawiązywania więzi harcerskiej, poznawania nowych ludzi, a przede wszystkim zachęcania młodzieży do wstąpienia do drużyn.
Ten jedyny wyjątkowy dzień jest obchodzony przez wszystkie drużyny we własnym gronie, czy to wcześniej, czy później. Jednak oprócz tych małych spotkań, zacieśniania braterstwa wewnątrz drużyn, jak co roku cały nasz Hufiec zebrał się w sobotę 21.02.2009 w budynku Zespołu Szkół w Międzyborowie.
Niektórzy harcerze rozpoczęli te obchody już o godzinie 12:00 biegiem harcerskim o tytuł Super Harcerza. Tym razem uczestnicy musieli stawić czoła zadaniom z zakresu symboliki oraz historii ZHP. Kolejne biegi odbędą się już wkrótce. Zwycięzca, czyli Super Harcerz, na obóz letni pojedzie za darmo.
O 14 wszyscy harcerze Hufca Jaktorów stawili się na sali gimnastycznej. Przygotowaniem do właściwych obchodów Dnia Myśli Braterskiej były warsztaty. Uczestnicy zostali losowo podzieleni na cztery grupy i rozpoczęli dwugodzinną pracę na warsztatach komputerowych, fotograficznych, teatralnych i muzycznych. Oczywiście działania miały na celu pokazanie idei braterstwa, wcielenie jej w życie.
O godzinie 17:15, po przybyciu gości, odbył się uroczysty apel, na którym głos zabrał nie tylko Komendant Hufca, ale także zaproszeni goście: wójt Gminy Jaktorów – Pan Maciej Śliwerski oraz dyrektor Zespołu Szkół w Międzyborowie – Pan Dariusz Grabowski.
Po apelu zajęliśmy miejsca przy kominku. Świece ułożone były na kształt lilijki, którą tworzyły dwie liny związane w braterski węzeł. Druh Komendant rozpoczął gawędę o braterstwie i przyjaźni, dając nam wszystkim możliwość refleksji nad tym, czym jest ta harcerska więź i czy potrafimy dziś wcielać ją w życie. Następnie przyszedł czas na prezentację efektów naszych warsztatów. Grupa z warsztatu fotograficznego przygotowała animację do piosenki „Wędruj w duecie”, z warsztatu komputerowego – cztery prezentacje multimedialne do cytatów Roberta Baden-Powella, z warsztatu teatralnego – inscenizację ukazującą braterstwo podczas II wojny światowej oraz współcześnie, a z warsztatu muzycznego – składankę dziesięciu piosenek, w których najwyraźniej widać ideę braterstwa i przyjaźni. W trakcie prezentacji przeplatały się harcerskie piosenki i pląsy.
Po kominku przystąpiliśmy natomiast do zabaw integracyjnych, aby wzmocnić braterskie więzi wewnątrz Hufca.
Warto również wspomnieć, iż z okazji Dnia Myśli Braterskiej, 20 Środowiskowa Drużyna Starszoharcerska z naszego Hufca, przystąpiła do międzynarodowego projektu „The World Thinking Day”. Harcerze wysłali własnoręcznie przygotowane pocztówki oraz zdjęcia do drużyn skautowych z USA, Anglii, Australii I Szwajcarii. Kartki z tych krajów wciąż przychodzą do Jaktorowa. Ta akcja uświadomiła nam, jak szeroka jest brać harcerska i skautowa na całym świecie, że można pokonać bariery odległości, aby w pewien sposób zawiązać braterski krąg ze skautami z różnych części świata.
Ideę braterstwa będziemy szerzyć dalej. Nie wystarczy tylko jedno spotkanie, choć zaszczepiło ono w nas chęć do dalszego zawiązywania więzi harcerskiej, poznawania nowych ludzi, a przede wszystkim zachęcania młodzieży do wstąpienia do drużyn.
Rajd Andrzejkowo-Mikołajkowy w Jaktorowie.
Uzupełniamy zaległości, mili państwo :) Kilka artykułów z minionych imprez:
Jak co roku w pierwszy weekend grudnia (5-7.12.2008) do Jaktorowa zawitali harcerze, aby wkroczyć w bajkowy świat Mikołaja i Jędrala. Tym razem był to rajd jubileuszowy – po pierwsze ze względu na okrągły numer, a po drugie – z racji osiemnastych urodzin 20 Środowiskowej Drużyny Wędrowniczej im. Tadeusza Zawadzkiego ps.”Zośka” – corocznego organizatora rajdu.
W tym roku na tereny gminy Jaktorów zawitało ponad 90 osób. Po zapoznawczym kominku wszyscy grzecznie obejrzeli dobranockę, przygotowaną przez organizatorów. Co roku taki krótki amatorski film wprowadza uczestników rajdu w fabułę. Tak było i tym razem. Mikołaj i Jędral za namową Króla Czasu przenieśli się w przyszłość, z której nie było powrotu.
Podczas sobotniej trasy, na kolejnych punktach, harcerze dokładali starań do tego, aby pomóc dwóm bohaterom powrócić do teraźniejszości. Uczestnicy m.in. szyli strój dla Świetego Mikołaja, gotowali ciepły posiłek na drogę, walczyli z potworem pilnującym bramy do teraźniejszości, zrywali nitki czasu, pokonywali tor przeszkód. Zabawy było co niemiara.
Po powrocie na bazę i ciepłym posiłku wszyscy dzielnie zabrali się do budowy Wehikułu Czasu, który miał pomóc Mikołajkowi i Jędralowi zawitać spowrotem wśród nas. Całodniowe zmagania zakończyły się szaloną osiemnastkową imprezą. Było przemówienie Komendanta Hufca Jaktorów – hm.Tomasza Murzyna, byłego drużynowego 20 ŚDW, przyszła też pora na życzenia i prezenty.
Rajd Andrzejkowo-Mikołajkowy słynie ze strategicznych gier nocnych. Nie mogło się obyć bez takowej imprezy i tym razem. Harcerze zbierali na punktach przedmioty, które następnie wymieniali na bilety i zaproszenia na Wielki Turniej. Tylko cztery najszybsze ekipy mogły wziąć w nim udział. Celem było złapanie Zegara. Grę nocną, podobnie jak i cały rajd zwyciężyła 76 Mazowiecka Drużyna Harcerska im. Bohaterów Westerplatte „Burza” z Hufca Żyrardów.
Rajd uznajemy za udany i liczymy na to, ze za rok ponownie spotkamy się na harcerskim bajkowym szlaku przygód. A za 2 lata będziemy wspólnie świętować dwudzieste urodziny „Dwudziestki”.
Czuwaj!
Jak co roku w pierwszy weekend grudnia (5-7.12.2008) do Jaktorowa zawitali harcerze, aby wkroczyć w bajkowy świat Mikołaja i Jędrala. Tym razem był to rajd jubileuszowy – po pierwsze ze względu na okrągły numer, a po drugie – z racji osiemnastych urodzin 20 Środowiskowej Drużyny Wędrowniczej im. Tadeusza Zawadzkiego ps.”Zośka” – corocznego organizatora rajdu.
W tym roku na tereny gminy Jaktorów zawitało ponad 90 osób. Po zapoznawczym kominku wszyscy grzecznie obejrzeli dobranockę, przygotowaną przez organizatorów. Co roku taki krótki amatorski film wprowadza uczestników rajdu w fabułę. Tak było i tym razem. Mikołaj i Jędral za namową Króla Czasu przenieśli się w przyszłość, z której nie było powrotu.
Podczas sobotniej trasy, na kolejnych punktach, harcerze dokładali starań do tego, aby pomóc dwóm bohaterom powrócić do teraźniejszości. Uczestnicy m.in. szyli strój dla Świetego Mikołaja, gotowali ciepły posiłek na drogę, walczyli z potworem pilnującym bramy do teraźniejszości, zrywali nitki czasu, pokonywali tor przeszkód. Zabawy było co niemiara.
Po powrocie na bazę i ciepłym posiłku wszyscy dzielnie zabrali się do budowy Wehikułu Czasu, który miał pomóc Mikołajkowi i Jędralowi zawitać spowrotem wśród nas. Całodniowe zmagania zakończyły się szaloną osiemnastkową imprezą. Było przemówienie Komendanta Hufca Jaktorów – hm.Tomasza Murzyna, byłego drużynowego 20 ŚDW, przyszła też pora na życzenia i prezenty.
Rajd Andrzejkowo-Mikołajkowy słynie ze strategicznych gier nocnych. Nie mogło się obyć bez takowej imprezy i tym razem. Harcerze zbierali na punktach przedmioty, które następnie wymieniali na bilety i zaproszenia na Wielki Turniej. Tylko cztery najszybsze ekipy mogły wziąć w nim udział. Celem było złapanie Zegara. Grę nocną, podobnie jak i cały rajd zwyciężyła 76 Mazowiecka Drużyna Harcerska im. Bohaterów Westerplatte „Burza” z Hufca Żyrardów.
Rajd uznajemy za udany i liczymy na to, ze za rok ponownie spotkamy się na harcerskim bajkowym szlaku przygód. A za 2 lata będziemy wspólnie świętować dwudzieste urodziny „Dwudziestki”.
Czuwaj!
Subskrybuj:
Posty (Atom)