Dla naszej drużyny trzeci weekend września zawsze oznacza wyjazd na Dni Chorągwi do stanicy harcerskiej w Gorzewie. W tym roku było nas tam 10 + 2 członków innych drużyn z naszego hufca – Michał i Paweł.
Jakie słowo najlepiej opisuje wyjazd? Zimno. Na szczęście atmosfera była gorąca więc daliśmy radę przetrwać. Trzeba jednak przyznać, że organizatorzy naprawdę się postarali. Było to widać zwłaszcza na sobotniej trasie, która choć krótka, była jedną z najlepszych części rajdu. Każdy punkt był dla nas całkowitym zaskoczeniem a dzięki temu zabawa była jeszcze lepsza. Musieliśmy np. skakać na skakance wykonanej z ogromnej liny, szukać liczb na pieńkach czy choćby nauczyć się jeździć na drewnianych nartach w cztery osoby. Natomiast po trasie rozgrzewaliśmy się tańcząc taniec belgijski by wieczorem stanąć na wysokości zadania podczas nadzwyczaj realistycznej symulacji ran. A oprócz tego karaoke i pociąg w korku…
2 komentarze:
20 jest najlepsza sialalalala !! :)
czo to jest za śnur
Krzysiek Boroeiec
Prześlij komentarz